Kuchnia mojej mamy – mała, w kształcie litery L. To tu przygotowujemy posiłki, to tu rozkładamy na stole kolorowanki, to tutaj odbywa się nauka pisania pierwszych liter, to właśnie w tym pomieszczeniu moja córka poznaje tajniki babcinej kuchni. Przysuwa do lady krzesło, wdrapuje się na nie i melduje gotowość wbijania jajka, aby samodzielnie przygotować lane kluseczki do nieśmiertelnej pomidorówki. To tu późno po północy przy kolejnej filiżance herbaty odbywają się nasze rozmowy, to tu jest serce domu.

W niedzielę mama przygotowuje dla nas pyszny, prosty obiad. Kotlety mielone. Wszyscy je lubimy. Kojarzą mi się z kuchnią babci w zestawie z ziemniaczkami puree i buraczkami. Taki polski zestaw. Nieco retro, ale taki retro, który nie wychodzi z mody, ponieważ teraz retro jest przecież modne, czyż nie?

Składniki na 5-6 sztuk

400g karkówki

1 bułka czerstwa

1 jajko

1/4 większej cebuli

sól, pieprz do smaku

bułka tarta

tłuszcz do smażenia

Wykonanie

1. Bułkę moczymy w wodzie.
2. Mięso razem z cebulą przepuszczamy przez maszynkę. Zmielone przekładamy do głębszego naczynia.
3. Wbijamy jajko, dodajemy sól i pieprz do smaku. Całość wyrabiamy do połączenia się składników.
4. Nabieramy porcję masy mięsnej, formujemy owalne kotlety, obtaczamy je w bułce tartej i kładziemy na rozgrzany na patelni tłuszcz. Smażymy z obu stron na złoty kolor.
5. Podajemy prosto z patelni.
6. Najczęściej mielone jemy z puree ziemniaczanym i buraczkami, ale równie pysznie smakują z kiszonym ogórkiem.
7. Smacznego!