Śpieszę z pomyślnym zakończeniem smutnej historii…Specjalnie dla Małgosi i jej córci Julii, które zalały klawiaturę komputera, czytając historię opuszczonego psiaka! 😉
Nasz osiedlowy Uszaty, bo tak go nazwałam, już nie cierpi zimna. Został zabrany do ośrodka opieki nad zwierzętami. Mam nadzieję, że szybko znajdzie dobrego i troskliwego właściciela…a przynajmniej taką myślą się pocieszam…
Czy to piernikowy czekoladowiec, czy czekoladowy piernik?
Upieczcie, a potem sami zdecydujcie!
Dla mnie jest pyszny i bardzo świąteczny.
W czasie pieczenia pachnie w całym domu. Świętami.
Był tak dobry, że zjadłam kawałek na śniadanie do truflowej kawy.
Dobrego tygodnia życzę!
Składniki:
100 g dobrej czekolady gorzkiej
125 g masła
100 g miodu
80 g cukru muscavado
200 g mąki pszennej
150 ml mleka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka cynamonu
1/2 łyżeczki imbiru
2 szt jajka
1/2 szt dżemu śliwkowego
2 łyżki masy kajmakowej
1 łyżka mascarpone
50 g płatków migdałowych
40 g białej czekolady
Wykonanie:
W rondelku roztopić czekoladę z masłem miodem i cukrem oraz na końcu z
mlekiem. Ostudzić. Jajka rozbełtać, połączyć delikatnie z masą
czekoladową. Do mąki dodać sypkie składniki: proszek,przyprawę do
piernika, imbir i cynamon. Dodać i wymieszać z masą czekoladowo-miodową.
Na sam koniec dodać dżem.
Przełożyć do wyłożonej papierem i nasmarowanej masłem tortownicy 22cm, piec 1h w 180C.
Udekorować podgrzaną masą kajmakową zmieszaną z mascarpone. Posypać płatkami migdałowymi oraz tarta białą czekoladą.
Pyszny!
mlekiem. Ostudzić. Jajka rozbełtać, połączyć delikatnie z masą
czekoladową. Do mąki dodać sypkie składniki: proszek,przyprawę do
piernika, imbir i cynamon. Dodać i wymieszać z masą czekoladowo-miodową.
Na sam koniec dodać dżem.
Przełożyć do wyłożonej papierem i nasmarowanej masłem tortownicy 22cm, piec 1h w 180C.
Udekorować podgrzaną masą kajmakową zmieszaną z mascarpone. Posypać płatkami migdałowymi oraz tarta białą czekoladą.
Pyszny!
/przepis pochodzi z whiteplate.com/
Udostępnij artykuł
Zapraszam do lektury mojej nowej książki
Ta książka to mój debiut wydawniczy. To także spełnienie mojego marzenia.
To spis moich pomysłów na moje ukochane ciasto – sernik. Bo to właśnie sernik Mojej Babci zapamiętany z dzieciństwa stał się wielką inspiracją do tworzenia nowych smaków tego wdzięcznego ciasta...
Komentarze
27 responses to “Piernikowy czekoladowiec”
Leave a Reply
-
-
Katalog smaków
-
też uwielbiam zapach świąt w domu … a piernikowy czekoladowiec wygląda fantastycznie i te migdały z czekoladą …. mniam 🙂
ps. trzymam kciuki żeby Uszaty znalazł właściciela!
Piernikowiec/Czekoladowiec jest pycha!;)
Cieszę się, że psinka juz bezpieczna, myślałam o nim.
Ciacho piękne i pewnie tak samo pachniało w Twojej kuchni jak w mojej:-), wiec obie wiemy jak pięknie:-)
Tak!;)
Ciacho wygląda pysznie..a Uszaty będzie miał na pewno właściciela..
Gorąco w to wierzę;)
Ależ w nim dobrych rzeczy, zaprosisz na kawałek Renulo_
Już jesteś zaproszona;)
cudowne ciasto! zdjęcie super:)
Dziękuję!;)
Pięknie wygląda oblany tą czekoladą i migdałowymi płatkami na wierzchu 🙂
Boskości!!
Za wszystkie Twoje ciasta dałabym się pokroić;-)Cudo:-) A zdrówko wraca, dziękuję:-)
Istnieje raj na ziemi, bezsprzecznie…:)
Dzięki za informację o Piesku! Fajnie, że wspomniałaś o nas:)
Twoje opisy wypieków świątecznych są tak nastrojowe i piękne! Dzięki bardzo!
Małgosia i Julka
Renatko, te Twoje zdjęcia – rozpływam się jak patrzę na Twoje ciacha 🙂 Jak mnie ugościsz takim piernikowcem w święta to się sama wproszę :))))
Nie musisz!;) Jesteś zaproszona;)))
Rozumiem, że bez zapiekanki się nie pokazywać :)))) To może tę moją nalewkę z pigwy wezmę 🙂 To do Sylwestra zabawię u Ciebie :)))
Bierz i prosto na Kraków!;)
dziękuję za ciepłe pozdrowienia i również pozdrawiam :)))))
Tymi zdjęciami poczułam się tak ugoszczona jakbym zjadła u Ciebie kawał tego pysznego ciasta, super!
Witaj!
Ciasto oczywiście podziwiałam i ślinka mi ciekła na sam jego widok, ale musiałam pominąć ten krótki wstęp na samej górze i nie doczytałam o psince. Ale dzieki za informację na moim blogu. Zaraz się "rzuciłam" do czytania dalszych losów pieska. Dobrze, że został zabrany z mrozu, a z czasem, miejmy nadzieję, znajdzie kochającą rodzinę. I dobrze, że są ludzie tacy jak Ty, którzy nie pozostają obojętni na los biednych istot:).
Życzę szybciutkiego powrotu do zdrowia i wszystkiego dobrego na ten świateczny czas!
Pozdrawiam Ania:)
Dziękuję pięknie;)
Hi there just wanted to give you a quick heads up. The words in your post seem to be running off the screen in Firefox. I’m not sure if this is a format issue or something to do with browser compatibility but I thought I’d post to let you know. The style and design look great though! Hope you get the problem resolved soon. Thanks
Hello there! This is kind of off topic but I need some guidance from an established blog. Is it very hard to set up your own blog? I’m not very techincal but I can figure things out pretty quick. I’m thinking about creating my own but I’m not sure where to begin. Do you have any points or suggestions? Thanks
Quality articles is the important to interest the visitors to visit the website, that’s what this website is providing.
Good blog post. I certainly appreciate this site. Keep it up!