Przepyszne danie mięsne. Można je serwować tradycyjnie, np. z młodymi ziemniakami ugotowanymi w mundurkach, ale równie dobrze smakuje z chrupiącą, świeżą bagietką i nie trzeba już niczego więcej. Bardzo aromatyczna, sycąca kompozycja wołowiny i warzyw z czerwonym winem i koniakiem w tle. Wykwintna, więc sprawdzi się nie tylko na co dzień, ale także na uroczysty obiad.
Po poczęstunku usłyszałam: “To mistrzostwo świata!”
/inspiracja “Francja. Smaki świata.” z moimi wieloma modyfikacjami/
Składniki:
marynata: 100ml koniaku, 2 łyżeczki kremu balsamicznego, 1/2 łyżeczki tymianku, 1/2 łyżeczki przypraw do wołowiny, 1/2 łyżeczki wędzonej papryki sypkiej, 3 przepołowione ząbki czosnku w łupinkach
bulion: 2 litry wody, plaster boczku, plaster mięsa wołowego,2 listki laurowe, 2 ziarenka ziela angielskiego, 2 marchewki, 1 pietruszka, 1 cebula, 1/4 selera
600g wołowiny
2 marchewki
300g pieczarek
1 cebula
1 por
2 łyżki przecieru pomidorowego
250 ml wina burgundzkiego (np. hermitrage)
2 łyżki oleju słonecznikowego
sól, pieprz cayenne
1 łyżka śmietany 18%
Wykonanie:
Składniki marynaty wymieszać ze sobą w naczyniu, wołowinę umyć, osuszyć, pokroić na kawałki, umieścić w marynacie. Schłodzić przez noc. Ugotować bulion, przestudzić.
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić mięso, obsmażyć chwilkę na dużym ogniu.Dorzucić posiekaną cebulę, pora, pokrojoną w kostkę marchewkę oraz pieczarki. Podlać połową przygotowanego bulionu i po kwadransie połową porcji wina. Dusić pod przykryciem na małym ogniu. Dodać przecier. Po odparowaniu płynu ponownie podlać bulionem i winem. Dusić do miękkości. Doprawić do smaku, zaostrzyć pieprzem cayenne. Na sam koniec jeszcze odrobina śmietany i danie gotowe!
Smacznego życzę!
od dawna się szykuję, żeby zrobić!
Wołowina przyprawiona, z dobrymi składnikami to "raj dla podniebienia" (jak Twój blog 🙂 Pysznie ją przygotowałaś. Z pewnością zasmakowała niejednemu smakoszowi. Nie dziwię się zachwytom Twoich gości 🙂
Uwielbiam wołowinę a tak przygotowana to prawdziwie,, raj dla podniebienia,, :)) aż ślinka cieknie 🙂
FAJNE!!!
zapraszam do siebie, jeśli masz ochotę? 😉
http://smykwkuchni.blogspot.com/
mniam! nigdy nie jadłam takiej a wołowinę KOCHAM!
Pychotka:-) Jestem na tak za taką wołowiną:-)
Cudowny klasyk!
Chciałabym spróbować…mmmmmmmmmmmmm….
To musi być pyszne, nie jadłam dotąd takiej wołowiny 🙂
Uwielbiam wołowine po burgundzku:) doskonały przepis.
takie pyszności to ja poproszę i to od razu dużą porcję 🙂
Hey there! I’ve been reading your weblog for some time now and finally got the courage to go ahead and give you a shout out from Atascocita Texas! Just wanted to tell you keep up the good job!
This is a topic that’s close to my heart… Best wishes! Where are your contact details though?