To ciasto marzyło mi się już od kilku dobrych lat. Przed Bożym Narodzeniem postanowiłam je zrobić. Upiekłam. A potem raczyłam się nim na słodkie śniadanie każdego świątecznego poranka. Wręcz wybornie smakowało maczane w mocnej, aromatycznej kawie!
Upieczcie je sobie i poczujcie, jak cudownie smakuje!
Co jest potrzebne?
ciasto
2 szklanki mąki tortowej
1 szklanka cukru pudru
2 jajka
50 g masła
1 szklanka tłoczonego soku jabłkowego
otarta skórka z cytryny
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 szklanka świeżej żurawiny
kruszonka
1/2 szklanki mąki
2-3 łyżki masła
1/2 szklanki siekanych orzechów laskowych
2-3 łyżki płatków migdałowych
Wykonanie
Jajka z cukrem ubijamy na kogel mogel. Następnie partiami dosypujemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, posiekane masło oraz wlewamy sok jabłkowy. Jeszcze otarta skórka z cytryny i miksujemy do połączenia się składników. Gdy masa jest gotowa, wrzucamy przepołowioną żurawinę.
Na patelni stapiamy masło na kruszonkę. Chwilę czekamy, aż przestygnie. Dodajemy mąkę i zmielone orzechy. Ciasto przekładamy do foremki keksowej wyłożonej papierem do pieczenia. Wyrównujemy i całość pokrywamy kruszonką, rozcierając ją w palcach. Posypujemy migdałami. Kilka połówek żurawiny możemy także wyłożyć na kruszonkę. Pieczemy w 180C przez ok. 60minut. Przestudzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.
Ciasto wybornie smakuje maczane w kawie.
Szczęśliwego Nowego Roku!
Nie ma sernika idealnego. Ale jest sernik doskonały. W smaku przede wszystkim. To, czy pęknie w czasie pieczenia, czy nam opadnie, nie ma żadnego znaczenia w efekcie końcowym. Liczy się tylko smak!
To sernik z wanilią, solą, gęstym jogurtem i serkiem mascarpone. Im bardziej prostsze składniki, tym lepszy.
Co jest potrzebne?
MASA SEROWA
700 g dobrego półtłustego twarogu
100 g serka Philadelphia
250 g serka mascarpone
4 – 5 sporych łyżek gęstego jogurtu greckiego
ziarenka z 1 laski wanilii
sok z 1/2 cytryny + otarta skórka
6 jajek
2 łyżeczki soku z pomarańczową
1 szklanka i 2 łyżki pudru
spora szczypta soli
SPÓD
150 g ciemnych herbatników
3 łyżki stopionego masła
Wykonanie
Herbatniki blendujemy na drobny piasek. Masło stapiamy i łączymy ze zmielonymi ciasteczkami. Wylepiamy dno tortownicy 22cm wyłożonej papierem do pieczenia. Tortownicę wstawiamy do lodówki.
Zmielony dwukrotnie twaróg przekładamy do misy miksera. Dodajemy mascarpone i serek Philadelphia oraz cukier. Miksujemy, dodając do masy po jajku. Następnie dodajemy jogurt, otartą skórkę cytryny, sok, sok z pomarańczy oraz ziarenka z laski wanilii, sól. Masę przekładamy na schłodzony spód z herbatników.
Sernik wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200C w opcji grzania góra-dół. Pieczemy 10 minut i zmniejszamy temperaturę do 170C i pieczemy przez 1h (10min opcjonalnie dłużej).
Jeżeli wierzch mocno się rumieni, sernik delikatnie przykrywamy folią aluminiową – nie owijamy!
Upieczony sernik studzimy w uchylonym piekarniku. Dekorujemy dowolnie.
Rozkoszowania się smakiem Wam życzę!
I jeszcze coś dla oka…
Ulica Grodzka. Rok 2020
Krakowski Kazimierz, ulica Józefa
Moja ulubiona restauracja przy Błoniach. Błonia Bistro.
Grudzień. Ostatni miesiąc 2021 roku. Za oknem krótki dzień. Ale chwytam go w kadrze. Robię to prawie codziennie. Wycinki rzeczywistości układam w fotograficznych katalogach. Kiedyś przypomną się.
A dla podniebienia coś świątecznego. Tort z orzechami, pachnący kawą, cynamonem i migdałem. Bardzo świąteczny.
Co jest potrzebne?
BISZKOPT
9 jajek
9 łyżek cukru pudru
9 łyżek mąki pszennej
4 łyżki zmielonych orzechów włoskich
2 łyżeczki proszku do pieczenia
odrobina soli
KREM
750 g serka mascarpone
200 g masła orzechowego
1 kubek śmietanki kremówki 36%
ziarenka z 1/2 laski wanilii
50 g orzechów laskowych drobno posiekanych
1/2 szklanki cukru pudru
odrobina soku z cytryny
PONCZ
2 filiżanki mocnej kawy
kilka kropel likieru amaretto opcjonalnie można użyc olejku migdałowego
DODATKOWO
1 słoiczek konfitury morelowej
2 łyżeczki cynamonu
DEKORACJA
1 szklanka zmielonych orzechów laskowych
kilka orzechów w czekoladzie
płatki migdałowe
Wykonanie
BISZKOPT
Białka oddzielamy od żółtek. Przekładamy do misy miksera, dodajemy szczyptę soli i ubijamy. W takcie ubijania białek wsypujemy partiami cukier. Następnie dodajemy po żółtku, zmniejszając moc miksowania na średnią. Na sam koniec po łyżce dodajemy mąkę razem z proszkiem do pieczenia oraz zmielonymi orzechami i miksujemy na najniższych obrotach.
Ciasto przekładamy do 3 tortownic 26cm wyłożonych papierem do pieczenia. Pieczemy na złoty kolor w 170C ok. 35-40minut.
KREM
Schłodzony serek mascarpone miksujemy z cukrem i śmietanką. Dodajemy wanilię, cytrynę, masło orzechowe. Wsypujemy drobno posiekane orzeszki laskowe. Mieszamy do połączenia się składników.
PRZEŁOŻENIE
Przestudzone blaty biszkoptowe ponczujemy kawą z amaretto. Wierzch blatu smarujemy połową słoiczka konfitury owocowej. Następnie wykładamy 1/3 i 3 łyżki kremu na blat, smarujemy, posypujemy krem 1 łyżeczką cynamonu i przykładamy drugim naponczowanym kawą blatem. Wykładamy konfiturę, kolejną porcję kremu (1/3 i 3 łyżki), smarujemy i posypujemy łyżeczką cynamonu.
Przykrywamy ostatnim blatem. Resztą kremu smarujemy boki tortu.
Całość obsypujemy zmielonymi orzechami laskowymi.
Dekorujemy.
Gotowe!
A to listopadowe i grudniowe moje codzienności.
Niedzielne śniadania
Uwielbiam wschody, zachody słońca. Kocham łapać cienie.
SERNIK, SERNIK…
CZY WAM JESIENIĄ TEŻ TAK SMAKUJE? TEN BARDZIEJ PRZYPOMINA WCZESNE LATO, GDYŻ MA W SOBIE SMAKI TRUSKAWKI I RÓŻY. TAKIE POŁĄCZENIE NADAJE MU BARDZO CIEKAWY SMAK.
ZACHĘCAM!
Co jest potrzebne?
spód
100g ciemnych herbatników
5-6 łyżek topionego masła
masa serowa
800 g mielonego twarogu półtłustego
2 – łyżki śmietanki 36%
5 jajek
3/4 szklanki cukru pudru
ziarenka z 1/2 laski wanilii
3 łyżeczki soku z cytryny
mus truskawkowo – różany
6 -8 dużych truskawek świeżych lub mrożonych
1 cukier waniliowy
4 łyżeczki konfitury różanej
Wykonanie
Herbatniki blendujemy na drobny piasek, łączymy ze stopionym masłem, wykładamy do tortownicy 18cm wyłożonej papierem do pieczenia. Ugniatamy dno i tortownicę umieszczamy w lodówce do schłodzenia.
Twaróg miksujemy ze śmietanką, sokiem z cytryny, cukrem i mascarpone. Wbijamy po jajku. Dodajemy wanilię. Miksujemy na średnich obrotach do połączenia się składników.
Truskawki umieszczamy w rondelku o grubym dnie i zasypujemy cukrem waniliowym. Na małym gazie podgrzewamy, rozdrabniając widelcem owoce. Powinny puścić sok. Gdy truskawki będą już przypominać mus, można dodać ewentualnie pół łyżeczki wody, zestawiamy z ognia i dodajemy do nich konfiturę różaną. Mieszamy i wykładamy na schłodzony czekoladowy spód.
Na mus owocowy wykładamy masę serową. Tortownicę umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180C i pieczemy ciasto w opcji góra-dół przez 60min. Aby wierzch się nie przypiekł, możemy na ostatnie 10 minut pieczenia przykryć wierzch folią aluminiową. Sernik piekłam bez termoobiegu.
Upieczony sernik schładzamy w uchylonym piekarniku, aby szybko nie opadł.
I gotowy!
Uwielbiam lato! Od dziecka wielbię je już od pierwszych ciepłych dni. Słońce to zdecydowanie mój sprzymierzeniec! Dlatego nigdy nie przepadam za momentem, gdy ono po prostu się kończy… Staram się wtedy wracać wspomnieniami do moich letnich chwil, które nieustannie zamykam w moich kadrach. Nakarmcie swoje oczy i Wy!
Od lat uwielbiam Lanckoronę. Przyjeżdżam tutaj zazwyczaj dwa lub trzy razy w roku. To miejsce doładowuje mnie pozytywnie!
Krosno zawsze było i będzie mocno zapisane w moim sercu. To moje miejsce z dzieciństwa, do którego zawsze wracam. Małe, urocze, bliskie memu sercu miejsce.
Na wsi, na wsi…
I moja ukochana Grecja!
Wspaniały czas!
Czas na sernik! Taki prosty, letni, pełen pysznych borówek!
Co jest potrzebne?
spód
100 g ciasteczek kakaowych
6 łyżek roztopionego masła
masa
1,2 kg twarogu półtłustego (800g) i tłustego (400g)
250 g ricotty
3/4 szklanki cukru pudru
8 jajek
2 łyżeczki likieru karmelowego
sok z 1/2 cytryny
nadzienie
200 g świeżych borówek
kilka listków mięty
do dekoracji
2 małe opakowania biszkoptów
5 łyżek dżemu morelowego
garść posiekanych pistacji
otarta skórka z limonki
Wykonanie
Tortownicę 26cm wykładamy papierem do pieczenia. Ciasteczka rozdrabniamy w blenderze. Na patelni roztapiamy masło. Masę ciasteczkową łączymy z masłem i wylepiamy nią tortownicę. Wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Twaróg mielimy dwukrotnie. Przekładamy do misy miksera, miksujemy razem z cukrem pudrem, wbijając powoli po jajku. Dodajemy ricottę, likier karmelowy, wyciskamy sok z cytryny. Miksujemy do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Jeżeli masa jest zbyt gęsta, można dodać 2-3 łyżki śmietanki kremówki.
Masę serową przekładamy na schłodzony spód. Połowę borówek wykładamy na wierzch masy, lekko je w nią wciskając.
Piekarnik nastawiamy na 180C w opcji pieczenia góra-dół.
Sernik pieczemy przez pierwsze 15 minut w 180C, a następnie 60 min w 160C.
Po upieczeniu sernik zostawiamy w uchylonym piekarniku do całkowitego wystudzenia.
Na schłodzony wierzch wykładamy pozostałe owoce, pistacje dekorujemy listkami mięty i otartą skórką z limonki.
Boki sernika smarujemy dżemem. Biszkoptom odkrawamy końcówki i obkładamy nimi cały sernik. Całość można obwiązać tasiemką, biszkopty będą wtedy lepiej przylegać.
Smacznego!
Dziś wyjątkowy deser. Francuski creme brulee. W moim wydaniu z dodatkiem owocu marakui. Sok z niego dodałam do masy kremu, zaś ziarenkowe kuleczki wykorzystałam do ozdoby. Użyłam właśnie marakui, aby przełamać słodycz kremu, bo, jak wiadomo, to deser, który podniebieniu dostarcza prawdziwego miodu…:) Próbujcie i odkrywajcie tę nową nutę!
A co będzie potrzebne do wykonania deseru?
( na 6 porcji)
500 ml śmietanki 30%
1/3 szklanki cukru kryształu
6 żółtek
ziarenka z 1/2 laski wanilii
2 marakuje
truskawki
4 łyżeczki cukru trzcinowego
Wykonanie
Śmietankę przelewamy do rondelka, dorzucamy wydrążone ziarenka wanilii oraz cukier. Podgrzewamy na wolnym ogniu, ale nie zagotowujemy. Zestawiamy z ognia, studzimy krótko. Żółtka ubijamy mikserem, na sam koniec cienką strużką wlewamy śmietankę. Gdy masa jest już połączona dodajemy sok z marakui. Masę kremu przelewamy do kokilek/rameiknów i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 100C. Pieczemy krem przez 1h. Następnie wyjmujemy z piekarnika, studzimy i schładzamy w lodówce. Zimny deser posypujemy z wierzchu cukrem trzcinowym i karmelizujemy za pomocą specjalnego palnika lub zapiekamy w piekarniku na górnej blaszce przez 10min w funkcji grill (160-170), aż cukier utworzy skorupkę. Ozdabiamy połówkami truskawek i ziarenkami marakui. Smacznego!
Zastanawiałam się, co Wam napisać w pierwszym moim poście w tym roku. Nie ma mnie teraz w Raju tyle, co kiedyś. Ale to nie znaczy, że odwróciłam się od kulinariów i smaków, które uwielbiam. Nadal poznaję, smakuję. Ale chyba potrzebuję jakiejś przerwy w pisaniu. Z prostej przyczyny. Z braku weny. Czasem tak jest, że przychodzi taki czas, że to, co do tej pory robiliśmy, przestaje nam sprawiać przyjemność, nie cieszy. Dlatego wtedy robię sobie taki wewnętrzny “przystanek stop”, aby wziąć oddech, przeczekać, poczekać na inspirację, na ten lepszy moment. To ludzkie i takie życiowe, prawda?
Dziś smaczna propozycja na obiad i kolację. Makaron. Dania na jego podstawie mogłabym jeść codziennie, tylko w innej wersji. Ta jest w zasięgu zielonego makaronu z zawartością szpinaku, podsmażonego boczku i sporej ilości parmezanu. To prosta i pyszna potrawa! Polecam. Jedzcie do woli.
Składniki na 2 porcje
250 g zielonego makaronu szpinakowego (foglie d’ulivo agli spinaci)
100 g wędzonego boczku
garść startego parmezanu
100 g śmietanki kremówki 30%
2 łyżki masła
2 łyżki mąki pszennej
300 g mleka
szczypta pieprzu / sól do smaku / szczypta gałki muszkatołowej
Wykonanie
Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie. Boczek kroimy w paski, podsmażamy na suchej patelni. Odkładamy. Na drugiej patelni rozpuszczamy masło, dodajemy płaskie łyżki mąki, mieszamy, zalewamy śmietanką i energicznie mieszamy. Następnie porcjami dolewamy mleko, cały czas mieszając. Doprawiamy do smaku pieprzem, gałką i solą. Sos powinien być rzadki, ale zwarty. Makaron przekładamy do dużego półmiska, dorzucamy boczek i całość delikatnie łączymy z sosem. Całość oprószamy tartym parmezanem. Gotowe!
Dzisiejszy przepis na tort czekoladowy to moja propozycja nie tylko na wyjątkowe okazje, ale także na zbliżające się święta
Składniki
biszkopt
6 jajek / 1 szklanka cukru pudru / 1 szklanka mąki pszennej tortowej / 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej / 1 łyżeczka proszku do pieczenia
krem czekoladowy
500 g serka mascarpone (w temp pokojowej) / 200 g dobrej, gorzkiej czekolady / 500 g śmietanki 36% dobrze schłodzonej / 3 łyżki cukru pudru
mus porzeczkowy
150 g mrożonych czarnych porzeczek / mały słoiczek konfitury porzeczkowej / kieliszek wiśniówki /
ponadto
1 łyżeczka cynamonu / kieliszek rumu / 1/2 szklanki herbaty earl grey / cukrowe ozdoby do dekoracji
Wykonanie
biszkopt
Białka jajek oddzielić od żółtek. Białka przełożyć do misy miksera, ubijać na pianę na wysokich obrotach. W trakcie ubijania dodaj cukier. Gdy piana będzie już sztywna, dodawaj po żółtku. teraz czas na mąkę. Delikatnie, partiami przesiewaj mąkę z proszkiem do masy i za pomocą drewnianej łyżki mieszja, aby składniki połączyły się. Gotową masę biszkoptową przełóż do tortownicy (18cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz na złoty kolor w piekarniku nagrzanym do 180C przez ok. 35-40min. Przestudzony biszkopt podziel na 3 krążki.
krem czekoladowy
Czekoladę połam na kawałki, przełóż do rondelka o grubym dnie i roztop w kąpieli wodnej. Rozpuszczoną czekoladę zdejmij z ognia, lekko przestudź, a nastepnie partiami łącz z serkiem mascarpone. Ja do tego celu użyłam dużej łyżki. W mikserze ubij dobrze śmietankę z cukrem pudrem, a następnie połącz delikatnie z masą czekoladową.
mus porzeczkowy
Mrożone porzeczki zalej wiśniówką lub innym aromatycznym alkoholem i pozostaw do rozmrożenia. Nastepnie odsącz płyn i zostaw go do naponczowania blatów biszkoptowych. Owoce wymieszaj z konfiturą porzeczkową.
przełożenie tortu
Dolny blat ułóż na paterze, naponczuj kilkoma łyżeczkami mocnej herbaty i kilkoma łyżeczkami alkoholu, w którym moczyły się porzeczki. Wyłóż połowę musu porzeczkowego, rozsmaruj równo po krążku biszkoptowym, posyp delikatnie cynamonem. Teraz wyłóż połowę kremu czekoladowego, przykryj krązkiem biszkoptu, który naponczuj w ten sam sposób, co poprzedni blat. Wyłóż mus, posyp cynamonem i nałóż kolejną partię kremu. Kremu powinno wystarczyć także na pokrycie wierzchu i boków. Gotowy tort włóż do lodówki do schłodzenia na ok. 1h. Po tym czasie udekoruj swój wypiek.
Jesienią niezwykle cenię sobie zapiekanki lub jednogarnkowe dania. Zawsze w tym czasie przyrządzam coś w stylu curry, chili con carne czy właśnie wymyślam jakiś rodzaj zapiekanki. Ten prezentowany Wam dziś przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewałam się, że połączenie tych jakże prostych smaków sprawi, że z piekarnika wyjedzie mi iście pyszna potrawa!
A co jest potrzebne do zapiekanki?
dla 4 -5 osób
Składniki
1 kg ziemniaków wcześniej lekko podgotowanych w osolonej wodzie
200 g pieczarek pokrojonych w plasterki i podsmażonych na oliwie
100 g boczku pokrojonego w plasterki
100 g dowolnego makaronu – ja użyłam szpinakowego foglie d’ulivo
50 g sera żółtego
niewielka ilość tartego parmezanu
sos beszamelowy
80 g masła / 2 łyżki mąki pszennej / spora szczypta gałki muszkatołowej / 1 szklanka mleka
sos śmietankowo – jajeczny
2 jajka / 200 g śmietanki kremówki / sól / pieprz / szczypta suszonego tymianku i oregano
Wykonanie
Ugotowane ziemniaki kroimy na połówki. Makaron gotujemy al dente w lekko osolonej wodzie. Pieczarki podsmażamy, boczek kroimy w paski lub plastry.
Do żaroodpornego naczynia lub garnka żeliwnego wkładamy połowę ugotowanych ziemniaków, następnie wykładamy część pieczarek i część makaronu. Na to wykładamy 2-3 plastry żółtego sera. Na serze układamy boczek. Teraz kolej na następną część ziemniaków, pieczarek, makaronu i boczku. Warstwę wierzchnią wykańczamy porwanymi plastrami sera żółtego.
Przygotowujemy sos beszamelowy. Na patelni rozpuszczamy masło, dodajemy mąkę i lekko podprażamy, zalewamy mlekiem i mieszamy do uzyskania gładkiej konsystencji. Sos powinien mieć plynną konsystencję. W przypadku, gdy sos zgęstnieje, dodaj więcej mleka. Na sam koniec wsyp startą gałkę muszkatołową. Gotowym sosem polej wierzch zapiekanki, powinien spłynąć do dolnych składników.
Przygotowujemy sos jajeczny. Jajka rozbełtaj w garnuszku, dodaj śmietankę, sól i pieprz do smaku oraz zioła. Możesz dodać też swoich ulubionych ziół. Gotowym sosem polej wierzch zapiekanki.
Na sam koniec zapiekankę można posypać tartym parmezanem.
Zamknij garnek i wstaw go do piekarnika nagrzanego do 220C. Piecz zapiekankę przez 30 min. Po tym czasie zdejmij z garnka pokrywkę i dopiekaj jeszcze przez 20 min w opcji grzania góra-dół bez termoobiegu.
Zaproś bliskich do stołu i częstuj!
Ostatnie ciepłe dni października pozwoliły nam na pewnie ostatni posiłek na świeżym powietrzu. Niedzielny obiad zjedliśmy więc w Chez Nicolas przy ul. Lwowskiej w Krakowie. Specjalnie dla nas właściciel wystawił stolik na zewnątrz i zaproponował tzw. menu w ciemno. To była prawdziwa kulinarna niespodzianka. W trakcie menu degustacyjnego mieliśmy okazję spróbować pięciu dań, które okazały się wariacją tak wielu wspaniale połączonych smaków, że moje podniebienie wprost oszalało!
Poniżej zdjęcie deseru – kremu angielskiego z pieprzem seczuańskim, limonką i świeżym grejpfrutem. Mistrzostwo!
Nasza dziewczynka – fanka pasty z sosem pomidorowym dostała taką jego prześlicznie skomponowaną wersję.
Dziś słodko – maślana tarta kajmakowa z białą czekoladą, orzechami i figami. Na sam koniec oprószyłam całe ciasto ziarenkami suszonej lawendy. Wyszło czarownie! Prosto, naturalnie, smacznie, a przede wszystkim domowo! Zebrała ochy i achy jędzących, więc mogę ją polecić z czystym sumieniem i od razu rozwiewam wszelkie wątpliwości, jeżeli sam tytuł wydaje się Wam przesłodzony i kaloryczny. Tę tartę należy upiec choć raz, aby podniebieniem zasmakować raju! Pieczcie!
Składniki
ciasto
160 g mąki pszennej tortowej
125-135 g zimnego masła
1 cukier waniliowy
1 łyżka drobnego cukru do wypieków
masa kajmakowo-serowa
250g twarogu (użyłam z Piątnicy)
200g masy krówkowej
1 łyżka śmietanki 36%
kilka orzechów włoskich
kilka kostek białej czekolady
suszona lawenda (opcjonalnie)
1 figa
Wykonanie
Składniki na ciasto umieszczamy w misce, szybko zagniatamy. Formujemy kulę, owijamy w folie i schładzamy w lodówce przez ok. 30min. Schłodzonym ciastem wylepiamy formę na tartę. Całość nakłuwamy widelcem, formę wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180C. Pieczemy na złoty kolor. Upieczoną tartę odstawiamy do przestudzenia.
Twaróg miksujemy ze śmietanką i masą krówkową. Masa jest słodka, więc nie potrzeba jej dodatkowo słodzić. Puszystą masę wykładamy na kruchy spód i rozsmarowujemy dokładnie. Wierzch dekorujemy orzechami włoskimi, posiekaną białą czekoladą oraz plastrami świeżej figi.
Raj dla podniebienia!
Jesienność w parku
Złotej i ciepłej jesieni Wam życzę!
Tym ciastem chciałam zatrzymać uciekające powoli słoneczne lato. Intensywna barwa jajek sprawiła, że kolor ciasta był niesamowity! Ciasto ma charakter babki lub keksa. Robi się je bardzo szybko. Za sprawą sporej ilości otartej skórki cytrynowej pachnie świeżo, a smakuje mocno cytusowo. Jeżeli nie przepadcie za takimi smakami, to zawsze można zmniejszyć ilość skórki i soku cytrynowego na rzecz np. esencji waniliowej.
Czego potrzebujesz do upieczenia ciasta?
sok i skórka otarta z 2 cytryn (można zmniejszyć ilość, jeżeli nie przepadasz za mocno cytrynowymi smakami)
1 szklanka + 1 łyżka cukru pudru
250 g jogurtu naturalnego (rzadszego)
3 jajka
1/2 szklanki oleju roślinnego
1 i 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Wykonanie
Całe jajka wbij do misy miksera, dodaj cukier i miksuj. Następnie dodaj skórkę otartą z cytryn i sok z nich. Teraz czas na produkty “suche”. Do masy jajecznej wsyp mąkę, proszek do pieczenia, następnie dodaj olej i jogurt. Zmiksuj szybko, ale tylko do połączenia się składników. Masę przełóż do formy keksowej wyłożonej papierem do pieczenia. Piecz ok. 45-50 min.
Smacznego!
To nie nowość, że czekolada jest dobra na wszystko! A skoro kończą się wakacje, to musowo trzeba się z jej pomocą pocieszyć! Prezentowane dziś ciasteczka są jej pełne! Co więcej, w trakcie ich kosztowania można natrafić na kawałek tak dużej dawki czekolady, że jest ona mimo pieczenia wciąż lekko płynna, dlatego uważam, że te ciasteczka wprost rozpływają się w ustach! Próbujcie!
A czego potrzebujesz do upieczenia ciasteczek?
200 g dobrej czekolady o zawartości 70-80% kakao
2 duże jajka
60-70g masła (dodałam lekko solonego)
120 g drobnego cukru do wypieków
50 g maki pszennej
1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Wykonanie
Jajka z cukrem zmiksuj na kogel-mogel. Około 120g czekolady roztop w rondelku o grubym dnie razem z masłem. Wymieszaj i odstaw z ognia. Masę jajeczną połącz powoli z przestudzoną czekoladą. Dodaj mąkę z proszkiem, a na sam koniec wsyp posiekaną na dość duże kawałki resztę czekolady. Masę przełóż do folii i umieść na 15min w zamrażalniku. Po tym czasie łyżką nabieraj masę i wykładaj w pewnych odstępach na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piecz w 180C przez 10 minut. Ciasteczka będą bardzo miękkie po wyjęciu z piekarnika. Odstaw do przestudzenia. A potem już częstuj się!
Chciałoby się letnie chwile zatrzymać jak najdłużej… Jako że lubię podróżować, wspomnienia z wyjazdów staram się pielęgnować jak najdłużej, ciesząc się nimi lub dzieląc. Szkoda mi lata i tego słonecznego, najlepszego czasu…