Po dniu pracy, po dniu pełnym załatwień pilnych spraw, jadę na szybkie, najpotrzebniejsze zakupy i po powrocie do domu gotuję. Parzę kawę, włączam coś miłego dla ucha i zaczynam kuchenne czarowanie w garnku. Wtedy czuję, że sie odprężam, a całe zmęczenie idzie w niepamięć. Jeśli nie mam akurat pomysłu, co ugotować, a rzadko się to zdarza ostatnimi czasy, biorę jedną z moich książek kucharskich, które zawsze, ale to zawsze czymś mnie zainspirują. Bardzo lubię je przeglądać i to też mnie relaksuje. Lubię patrzeć, jak moi domownicy siadają potem przy stole i wąchają przygotowane przeze mnie danie lub wypieki. Uwielbiam patrzeć, jak je smakują. Taka zwykła rzecz, a daje radość…

Miały być muffinki, ale nie miałam papilotek ani formy, aby je upiec. Zrobiłam więc ciasto w małych foremkach keksowych. Pachnie jesienią, pomarańczą, wanilią, kardamonem i dynią. Jest miękkie,wilgotne i bardzo smaczne.  Nie należy go długo ucierać, wystarczy tylko wymieszać składniki. Dodatek polewy karmelowej wieńczy całość i podkręca smak ciasta. Chyba bardziej nie muszę przekonywać…

Ostatnio namiętnie wertuję karty słodkiej pozycji Hannah Miles na desery bez użycia piekarnika. Kopalnia uroczych zdjęć i inspiracji.

Składniki

200g pieczonej lub gotowanej dyni

1 pomarańcza + skórka starta

50ml mleka

50ml śmietanki kremowej

100g oleju kokosowego

2 jajka

250g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 szklanka cukru

1 budyń waniliowy

1 czekolada karmelowa firmy Wedel

1/2 łyżeczki karadamonu

garść płatków migdałowych

Wykonanie

1. Dynię upiec lub ugotować, przestudzić, pozbawić skórki i pokroić na kawałki.
2. Z pomarańczy zetrzeć skórkę i wycisnąć sok.
3. Jajka krótko ubić na za pomocą trzepaczki, połączyć z sokiem z pomarańczy, mlekiem, śmietanką i olejem kokosowym.
4. W misie wymieszać mąkę, budyń, kardamon, cukier i proszek.
5. Składniki mokre połączyć z suchymi za pomocą drewnianej łyżki.
6. Na samym końcu dodać otartą skórke pomarańczową i dynię. Całośc lekko wymieszać.
7. Piec jako ciasto w formie keksowej lub w papilotkach na muffinki przez 30-35 minut w 180C.
8. Czekoladę stopić w kąpieli wodnej.
9. Ciasto delikatnie podziurkować z wierzchu widelcem. Ciepłą czekoladą polać obficie ciasto.
10. Na suchej patelni podprażyć płatki migdałowe. Posypać wierzch ciasta.
11. Smacznego!