To było w Boże Narodzenie. Białe, mroźne Boże Narodzenie, takie jak z bajki. Tylko że to nie była bajka. Stała na progu i przytupywała z zimna. Kiedy otworzyły się drzwi, ujrzała wesoły uśmiech wesołego chłopaka, który już machał przyjaźnie dłonią, aby szybko wchodziła do środka. Jej zarumienione policzki w uśmiechu pokazały urocze dołeczki. “Przyszłam do Ciebie z kolędą – wesoło zaszczebiotała – a tu mam coś dla Ciebie. Na Gwiazdkę.”- to mówiąc wręczyła Mu maleńkie, misternie owinięte delikatnym muślinem pudełeczko. Zdumiony szybko odwinął atłasową wstążkę, zerkając z ukosa na radosnego gościa. “Dziękuję! Jesteś niesamowita! – chłopak, obdarowany srebrnym brelokiem, pięknie zakończonym czarno-srebrną piłką nożną, stał i przyglądał się prezentowi w zadumie. “Ale ja…ja nie mam nic dla Ciebie” – na jego twarzy pojawiło się zawstydzenie… “To daj mi herbaty! I będzie jak znalazł!” Już ściągała kożuszek, już odwijała z szyi gruby, długi szal. Po chwili już siedziała w pachnącym choinką pokoju, już porwały ją wesołe rozmowy domowników. Już po chwili ciepło świątecznej herbaty rozchodziło się po niej całej. Było miło i bezpiecznie. Jedli świąteczny sernik, składali sobie dobre życzenia. Gdzieś w jego dłoniach błyskał srebrny breloczek…
To było w Boże Narodzenie. Białe, mroźne, takie, jak z bajki. Stała w parku przy cudnie oświetlonej jasnymi światełkami choince i przytupywała z zimna. Kiedy zauważyła zbliżającą się ku niej postać, nie rozpoznała go od razu. Ujrzała niepewny uśmiech wesołego mężczyzny, który nieśmiało podniósł dłoń w geście powitania. Jej zarumienione policzki otarły się delikatnie o jego twarz, gdy w przyjacielskim odruchu niespodziewanego spotkania objęli się niezdarnie. “Co tutaj robisz?”- zapytał. Wzruszyła ramionami, odpowiadając cicho: “Patrzę na zimowe gwiazdy…” “I czego sobie życzysz?” – zerknął z ukosa na niby tę samą twarz, co przed laty, jednak naznaczoną innymi, nieznanymi mu wspomnieniami. Myślał, że szuka chusteczki, ale ona w ciemnościach bez trudu znalazła w małej, przewieszonej przez ramię torebce niewielkie zawiniątko. Podała mu, pociągając nosem. “Proszę, to dla Ciebie…” Na jego twarzy pojawiło się zawstydzenie. “Jesteś niesamowita! Zawsze byłaś!” Już ciaśniej zaciągała kożuszek, już szczelniej owijała wokól szyi swój gruby, długi szal. Już odwracała się, by odejść, gdy poczuła, jak on chwyta ją za dłoń i coś zimnego ląduje w jej zagłębieniu. Ścisnęła mocno i schowała dłoń do ciepłej kieszeni. Po chwili już oddalała się parkową alejką skrzącą się od białego śniegu, ściskając w dłoni srebrny, znoszony przez lata breloczek. Było cicho i spokojnie. Niebo usłane było mrugającymi gwiazdami. Każde w milczeniu myślało o bożonarodzeniowym życzeniu. Gdzieś w jego dłoni kruszył się świąteczny opłatek…
“
Czy Wy też lubicie ten przedświąteczny czas? Osobiście, to ja chyba bardziej niż same właściwe Święta. Dlaczego? Bo ten czas trwa dłużej, a świąteczne dni mijają szybko, za szybko.
Składniki
spód
150g herbatników kakaowych
2 -3 łyżki oleju
1 łyżka cukru pudru
masa serowa
1kg twarogu półtłustego
200g serka ricotta
4 jajka
2 łyżki śmietanki 36%
1 i 1/2 szklanki cukru pudru
sok z 1/2 cytryny
1 łyżeczka esencji waniliowej
250g świeżej żurawiny
wierzch
cukier puder do posypania
Wykonanie
Jesteś niesamowita, naprawdę to co piszesz wciąga z radością do Ciebie wchodzę i czytam co napisałaś. A czy lubię ten przedświąteczny czas zdecydowanie tak , ale już nie mogę doczekać się choinki i tych światełek na niej bardzo lobię na nie patrzeć.
A ciasto wygląda smakowicie tylko wpadać do Ciebie na kawałeczek . Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję Ci za te słowa! 🙂
Jest mi niezwykle miło!
Z przyjemnością ugościłabym Cię nie tylko kawałeczkiem 😉
Uściski!
Sernik jak zwykle Reniu rewelacyjny, wpisany idealnie w atmosferę, a opowieść “opłatkowa” – ciepła i wzruszająca. Może kiełkuje kolejna książka?
Monia!
Dziękuję Ci 🙂
Oczywiście, że kiełkuje! W oczekiwaniu na wydanie pierwszej postanowiłam zabrać się za drugą…:)
Fiu fiu, jakie tu zmiany! jak elegancko!
też napawam się świąteczną atmosferą, oby troszkę śniegu jeszcze dopadało:)
Serniczek prezentuje się pięknie, a opowiadanie… otwiera szufladę z napisem ‘nostalgia’. Ładne i przewrotne.
Bardzo mi miło! 🙂
Dziekuję! 🙂
“Przewrotne”…tak o tej opowieści nie pomyślałam…;) Ale każdy czyta i widzi inaczej. I to właśnie jest piękne! 🙂
Pisząc przewrotne miałam na myśli ten nieoczekiwany obrót spraw – te same osoby, to samo tło, a zupełnie inne emocje i skutek. Przeczytałam wyżej, że czekasz na wydanie książki. Czy mowa o książce z sernikami, czy o jeszcze innym efekcie Twojej pracy? Obiema jestem zainteresowana 🙂
Witaj!
Juz odpowiadam 🙂
Obecnie czekam na wydanie mojej ksiązki z przepisami na serniki. Znajdą się w niej także moje krótkie rozdziały, które wyjasnią Czytelnikowi, skąd moja pasja do pieczenia serników i kulinariów w ogóle. 🙂 Zdjecia sa moje, przepisy i treści również 🙂
W oczekiwaniu na jej wydanie zaczęłam…pisać drugą! Tak! 🙂 Tym razem jednak będzie to beletrystyka, ale bohaterki, nie może byc inaczej, pysznie gotują! 🙂
Nie jestem sernikową specjalistką, więc chętnie zapoznam się z Twoimi propozycjami, zwłaszcza że po tych “prywatnych’ rozdziałach spodziewam się czegoś ciekawego. A beletrystyka+kobieta+gotowanie= <3
Będzie mi niezwykle miło, jeśli zyskam kolejną Czytelniczkę! 🙂
Pięknie się to czyta 🙂 Bardzo nastrojowe. A okres przedświąteczny jest jednym z moich ulubionych. Jeszcze jak spadnie śnieg, to zaczyna się prawdziwa magia 🙂
Jeśli chodzi o sernik, to świetny pomysł z tą żurawiną, ona jest świetnym uzupełnieniem do deserów 🙂
Cieszę się niezwykle, że moi Czytelnicy mogą nie tylko obejrzeć przepis, ale i zanurzyć się w krótkiej lekturze, którą im serwuję! 🙂
Oj, tak, kwaskowata żurawina bardzo pasuje do słodkiego sernika 🙂
I simply want to say I am new to blogging and absolutely enjoyed you’re blog site. Most likely I’m likely to bookmark your site . You really have tremendous articles and reviews. Thanks a lot for sharing your website page.
Hi there, just became aware of your blog through Google, and found that it’s really informative. I am gonna watch out for brussels. I’ll be grateful if you continue this in future. Lots of people will be benefited from your writing. Cheers!
Greetiungs from Carolina! I’m bred att work so I decided to check out your website on my iphone dring lunch break. I enjoy the knkwledge you provide here and can’t wait to take a look when I get home.
I am genuinely happy to read this weblog posts which consists of lots of valuable information, thanks for providing these kinds of data.
you have a great blog here! would you like to make some invite posts on my blog?
Absolute beneficial suggestions you have stated, thanks a lot for writing.