Nigdy nie sądziłam, że uda mi się go upiec. Kilka razy zmieniałam przepis, przygotowywałam prawdziwy francuski, klasyczny creme brulee, aby mieć pewność, że w serniku też się sprawdzi. Kiedy przepis był dopracowany, ja zrezygnowałam i odłożyłam pieczenie sernika w tej francuskiej wersji na później…
Ale zawzięłam się i po prostu pewnego dnia, tak ot tak, zabrałam się za jego przygotowanie. Udał się. Uważam, że jest przepyszny, niezwykle kremowy, pełen ziarenek wanilii, które wprost uwielbiam za ich aromat!
Cieszcie oko i łapcie za przepis!
Składniki
spód
100 g ciasteczek Oreo
2 łyżki oliwy pomarańczowej (lub zwykłej)
masa serowa
500 g twarogu tłustego
250 g twarogu półtłustego
200 g serka mascarpone
3 łyżeczki soku z cytryny
1,5 łyżeczki olejku pomarańczowego
ziarenka z 1/2 laski wanilii
1 szklanka cukru
4 jajka
1 żóltko
creme brûlée
3 żółtka
150 g serka mascarpone
3-4 łyżki śmietany 18%
2-3 łyżki cukru pudru
ziarenka z 1/2 laski wanilii
skorupka cukrowa
5 łyżek cukru
Wykonanie
- spód: ciasteczka umieszczamy w blenderze, rozdrabniamy na piasek. Dodajemy oliwę, mieszamy. Taką mieszanką wylepiamy spód tortownicy (26 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Tortownicę schładzamy przez 15 min w lodówce.
- masa serowa: twaróg mielimy, miksujemy z serkiem mascarpone oraz cukrem, dodajemy po jajku, na końcu żółtko. Wlewamy sok z cytryny i olejek. Wydrążamy ziarenka z laski wanilii. Miksujemy delikatnie. Masę przekładamy na schłodzony spóde ciasteczkowy. Tortownicę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C i w takiej temperaturze pieczemy sernik tylko przez 10 min. Następnie zmniejszamy temperaturę do 120 C i w niej pieczemy sernik przez ok. 40 minut.
- crème brûlée: śmietankę podgrzewamy z cukrem pudrem i serkiem mascarpone (nie gotujemy!), zestawiamy z ognia. Żółtka ucieramy mikserem, ostrożnie wlewając śmietankę. Miksujemy na najniższych obrotach miksera. Dodajemy ziarenka i mieszamy już łyżką. W ok. 20 minucie pieczenia się sernika wykładamy crème brulee na jego wierzch. Robimy to bardzo ostrożnie za pomocą łyżki, nie wyciągając go z piekarnika, jedynie wysuwając na blasze lub kratce.
- cukrowa skorupka: przestudzony sernik posypujemy grubo cukrem i za pomocą palnika karmelizujemy cukier, do utworzenia się skorupki. Tę czynność można także wykonać tuż przed podaniem.
Wygląda bardzo, bardzo kusząco
Dziękuję! 🙂
Wygląda bardzo apetycznie, a ja obok sernika nie mogę przejść obojętnie 🙂
Wygląda wyśmienicie i tak pewnie smakuje 🙂
Rozkosz <3
Piękny i pyszny! Jadłabym 🙂
Wspaniały i niezwykle smakowity serniczek 😀 Od samego patrzenia ślinka cieknie – bajeczny jest! <3
Wygląda przecudnie! Warto było testować i próbować 🙂
Ależ cudo! Cieszę oczy, łapię przepis ale chętniej złapałabym kawałeczek ;D
Przepiękny, zamawiam cały. Można się w nim zakochać od pierwszego wejrzenia. No i wpadłam jak śliwka w kompot – pokochałam go od pierwszego spojrzenia na cudne zdjęcie 🙂
Zawsze powtarzam, że dobry sernik to kwestia sera. Ty używasz dwóch różnych rodzajów. I chyba w tym tkwi sedno.
Sernik wygląda niesamowicie.
Kiedyś trzymałam się jednego typu sera, ale teraz stawiam na mieszanki 🙂 I to się sprawdza!
Wygląda pysznie, a ja uwielbiam serniki 🙂
Wygląda naprawdę wspaniale ! I widać, że jest mocno kremowy i wilgotny, co jest dla mnie ogromnym plusem, bo nie przepadam za sernikami właśnie dlatego, ze szybko wysychają na wiór. Ale temu to nie grozi. Poza tym już sam fakt, że jest zrobiony a la creme brulee. Och ! Poezja 🙂