Jest kwiecień 1990 roku. Wielkanoc spędzamy rodzinnie na wsi. Wiosenne słońce oświetla stary, okrągły stół, nakryty ażurową, serwetą. Wszyscy domowncy są w dobrych, świątecznych nastrojach. Dziadek wkłada śnieżnobiałą koszulę, babcia ubiera sukienkę w pastelowych kolorach, moja mama wpina w uszy duże, modne klipsy, ja muszę zmagać się z białymi kolanówkami i uważać, by ich, broń Boże, od razu nie pobrudzić! Prababcia już zajmuje swoje miejsce przy stole, siada z westchnieniem, w pomarszczonych dłoniach przesuwając niezauważalnie paciorki wysłużonego różańca. Promienie słońca coraz bardziej rozświetlają pokój, w którym zebraliśmy się na wielkonocne śniadanie. Połówki jajek mają symbolizować radość, nowe życie. Każdy z nas bierze w palce połóweczkę tego wielkanocnego pokarmu, podchodzimy do siebie i składamy dobre życzenia. Jest radośnie, dobrze, rodzinnie…
Jest kwiecień, dziewięć lat później. Wielkanocny czas jest w przyrodzie po prostu piękny. Zielono i ciepło. Wszystko budzi się do życia. W takich chwilach, zwłaszcza świątecznych, nie można myśleć, że coś złego może się zdarzyć. Siedzimy przy tym samym stole, tak samo pięknie nakrytym i zastawionym świątecznymi przysmakami. Nie ma jednak z nami już prababci. Dziadek wkłada idealnie wyprasowaną bieluteńką koszulę, babcia w kremowej bluzce i brązowej spódnicy wchodzi do pokoju z paterą wyłożoną kawałkami jej sernika. Moja mama nalewa każdemu do filiżanki aromatyczną herbatę. A ja na głos wspominam każdą naszą wspólnie spedzoną Wielkanc z dzieciństwa. Przywołuję z pamięci zabawne sytuacje, osoby, więc rozmowa wprawia nas w dobry humor. Nikt nie przeczuwa, że to ostatnie nasze wspólne wiosenne święta w tym gronie… Nikomu nawet nie przechodzi przez myśl, że następną Wielkanoc w naszym domu na wsi spędzi całkiem inna rodzina…
Życzę Wam, abyście doceniali każdą wspólną chwilę z Waszymi bliskimi, z osobami ważnymi dla Was, które nosicie w swoich sercach. Każdy czas, każda chwila niech będzie zapamiętana i dobrze przeżyta!
Dobrej Wielkanocy!
Składniki
spód
200 g herbatników
2 łyżeczki oleju winogronowego
masa
1 kg twarogu półtłustego
250 g twarogu tłustego
5 łyżek śmietanki kremówki 30%
3 jajka
4 – 5 łyżeczek pasty pistacjowej (użyłam gotowej ze słoiczka)
2 – 3 łyżki kremu z migdałów
4 – 5 łyżek cukru pudru lub wg własnego uznania słodkości
kilka kropel soku z cytryny
pasta migdałowa
100 g migdałów bez brązowych osłonek
2 – 3 łyżki oleju winogronowego
2 łyżki cukru pudru
wierzch
2 – 3 łyżeczki pasty pistacjowej
garść mielonych migdałów
pokruszona beza
Wykonanie
Ach, jak ja uwielbiam pistacje! To sernik stworzony dla mnie 🙂
Reniu, wesołych świąt, zdrowia, radości i pięknej pogody! 🙂
Kasiu!
Dziękuję pięknie za życzenia!
Wzajemnie, dla Ciebie również wszystkiego pięknego 🙂
Jaki śliczny ten sernik. Tak każdą chwilę trzeba doceniać
Dokładnie!
Potem zostają nam jedynie wspomnienia…