Zawsze lubiłam zapach lawendy, dlatego w tym roku często eksperymentuję z jej…smakiem! Dodaję ją do deserów, moich serników, często używam lawendowego miodu, a ostatnio z dodatkiem lawendy kręcę domowe kremy i masła do ciała. Tym razem ze sklepowej półki zdjęłam brzoskwiniowy dżem z lawendą firmy Łowicz. Lawenda jest wyczuwalna w konfiturze, lecz nie dominuje smakowo. Pomyślałam, że drożdżóki, które często piekę w domu będą świetnie smakować z takim owocowo-lawendowym nadzieniem. I tak też smakowały! Lawenda górą!
Składniki (na 15 – 16 sztuk)
50 g świeżych drożdży
250 ml mleka
100 g cukru pudru
1 łyżka cukru waniliowego
2 żółtka
70 g stopionego masła
500 g mąki pszennej tortowej
kilka łyżeczek konfitury śliwkowej i kilka dżemu z brzoskwinią i lawendą (Łowicz)
2 roztrzepane białka do posmarowania wierzchu drożdżówek
Wykonanie
- Przygotowujemy zaczyn: w miseczce rozkruszamy drożdże, zasypujemy je cukrem waniliowym i dodajemy mleko. Składniki mieszamy, miseczkę przykrywamy ściereczką i zostawiamy zaczyn do wyrośnięcia.
- Wyrośnięty zaczyn przekładamy do misy miksera. Dodajemy stopione, przestudzone masło, żółtko, cukier i przesiewamy mąkę.
- Wyrabiamy ciasto za pomocą haka przez ok. 8 minut.
- Ciasto przekładamy do miski obsypanej mąką. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce, aby podwoiło objętność.
- Z wyrośnietego ciasta odrywamy kawałki wielkości małego pączka. Ciasto powinno być plastyczne, więc łatwo będzie z niego uformować mały placuszek.
- Na ciasto wykładamy łyżeczkę ulubionej konfitury lub owoce. Zaklejamy placuszek, lepiąc wszystkie boki, formując bułeczkę.
- Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Ponownie przykrywamy ściereczką i czekamy, aż lekko podrosną.
- Piekarnik nagrzewamy do 200 C i umieszczamy w nim blachę z bułeczkami. Pieczemy je w tej temp. przez pierwsze 10 min. Następnie zmniejszamy temp. do 180C i pieczemy do zrumienienia się przez ok. 15-20 min.
- Smacznego!
Ja uwielbiam lawendę w kominkach zapachowych zapach cudowny. Co do drożdżówek z lawendą(dżemem lawendowym) to nie jadłam
Bułeczki jak marzenie, do tego tylko szklanka mleka i jestem w niebie…
Ja zawsze rozciągam ciasto na blacie, tak, żeby miało ok 1,5 cm grubości i wykrawam czymś kółka, wtedy bułki wychodzą równe. Jednak Ty nie miałaś z tym problemu, wyszły idealnie równiutkie 🙂
Pyszne! Takie drożdżówki to ja bardzo lubię 🙂 A z lawendą to muszą być znakomite 🙂