serniki pieczone22.12.202142190
SERNIK DOSKONAŁY
Smacznego
czytaj przepis

Nie ma sernika idealnego. Ale jest sernik doskonały. W smaku przede wszystkim. To, czy pęknie w czasie pieczenia, czy nam opadnie, nie ma żadnego znaczenia w efekcie końcowym. Liczy się tylko smak!

To sernik z wanilią, solą, gęstym jogurtem i serkiem mascarpone. Im bardziej prostsze składniki, tym lepszy.

Co jest potrzebne?


MASA SEROWA
700 g dobrego półtłustego twarogu
100 g serka Philadelphia
250 g serka mascarpone
4 – 5 sporych łyżek gęstego jogurtu greckiego
ziarenka z 1 laski wanilii
sok z 1/2 cytryny + otarta skórka
6 jajek
2 łyżeczki soku z pomarańczową
1 szklanka i 2 łyżki pudru
spora szczypta soli

SPÓD
150 g ciemnych herbatników
3 łyżki stopionego masła

Wykonanie
Herbatniki blendujemy na drobny piasek. Masło stapiamy i łączymy ze zmielonymi ciasteczkami. Wylepiamy dno tortownicy 22cm wyłożonej papierem do pieczenia. Tortownicę wstawiamy do lodówki.

Zmielony dwukrotnie twaróg przekładamy do misy miksera. Dodajemy mascarpone i serek Philadelphia oraz cukier. Miksujemy, dodając do masy po jajku. Następnie dodajemy jogurt, otartą skórkę cytryny, sok, sok z pomarańczy oraz ziarenka z laski wanilii, sól. Masę przekładamy na schłodzony spód z herbatników.
Sernik wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200C w opcji grzania góra-dół. Pieczemy 10 minut i zmniejszamy temperaturę do 170C i pieczemy przez 1h (10min opcjonalnie dłużej).
Jeżeli wierzch mocno się rumieni, sernik delikatnie przykrywamy folią aluminiową – nie owijamy!
Upieczony sernik studzimy w uchylonym piekarniku. Dekorujemy dowolnie.

Rozkoszowania się smakiem Wam życzę!

I jeszcze coś dla oka…

Ulica Grodzka. Rok 2020

Krakowski Kazimierz, ulica Józefa

Moja ulubiona restauracja przy Błoniach. Błonia Bistro.

Uwielbiam lato! Od dziecka wielbię je już od pierwszych ciepłych dni. Słońce to zdecydowanie mój sprzymierzeniec! Dlatego nigdy nie przepadam za momentem, gdy ono po prostu się kończy… Staram się wtedy wracać wspomnieniami do moich letnich chwil, które nieustannie zamykam w moich kadrach. Nakarmcie swoje oczy i Wy!

Od lat uwielbiam Lanckoronę. Przyjeżdżam tutaj zazwyczaj dwa lub trzy razy w roku. To miejsce doładowuje mnie pozytywnie!

Krosno zawsze było i będzie mocno zapisane w moim sercu. To moje miejsce z dzieciństwa, do którego zawsze wracam. Małe, urocze, bliskie memu sercu miejsce.

Na wsi, na wsi…

I moja ukochana Grecja!

Wspaniały czas!

Czas na sernik! Taki prosty, letni, pełen pysznych borówek!

Co jest potrzebne?
spód
100 g ciasteczek kakaowych
6 łyżek roztopionego masła
masa
1,2 kg twarogu półtłustego (800g) i tłustego (400g)
250 g ricotty
3/4 szklanki cukru pudru
8 jajek
2 łyżeczki likieru karmelowego
sok z 1/2 cytryny
nadzienie
200 g świeżych borówek
kilka listków mięty
do dekoracji
2 małe opakowania biszkoptów
5 łyżek dżemu morelowego

garść posiekanych pistacji
otarta skórka z limonki

Wykonanie

Tortownicę 26cm wykładamy papierem do pieczenia. Ciasteczka rozdrabniamy w blenderze. Na patelni roztapiamy masło. Masę ciasteczkową łączymy z masłem i wylepiamy nią tortownicę. Wkładamy do lodówki do schłodzenia.
Twaróg mielimy dwukrotnie. Przekładamy do misy miksera, miksujemy razem z cukrem pudrem, wbijając powoli po jajku. Dodajemy ricottę, likier karmelowy, wyciskamy sok z cytryny. Miksujemy do uzyskania gładkiej, jednolitej masy. Jeżeli masa jest zbyt gęsta, można dodać 2-3 łyżki śmietanki kremówki.
Masę serową przekładamy na schłodzony spód. Połowę borówek wykładamy na wierzch masy, lekko je w nią wciskając.
Piekarnik nastawiamy na 180C w opcji pieczenia góra-dół.
Sernik pieczemy przez pierwsze 15 minut w 180C, a następnie 60 min w 160C.
Po upieczeniu sernik zostawiamy w uchylonym piekarniku do całkowitego wystudzenia.
Na schłodzony wierzch wykładamy pozostałe owoce, pistacje dekorujemy listkami mięty i otartą skórką z limonki.
Boki sernika smarujemy dżemem. Biszkoptom odkrawamy końcówki i obkładamy nimi cały sernik. Całość można obwiązać tasiemką, biszkopty będą wtedy lepiej przylegać.
Smacznego!

Zatęskniłam za wynalezieniem nowego smaku sernika… Nie chciałam, aby był pełen różnorodnych składników, lecz przeciwnie – zawierał ich jak najmniej, aby móc podkreślić ich walor. Na myśl przyszło mi mocno czekoladowe brownie z solonym karmelem… I wtedy właśnie postanowiłam, że mój nowy smak sernika będzie zawierał w sobie sól. Aby nadać masie smak,  doprawiłam ją sporą ilością wanilii, którą następnie posoliłam! I wyszło niebo w gębie!  Sernik z soloną wanilią! Sernik jest kremowy, mazisty, bardzo waniliowy. Solą posypałam także ugnieciony już spód z herbatników. Dla przełamania wanilii w twarogu dodałam odrobinę soku ze świeżej cytryny. 

Próbujcie!

A czeho potrzebujesz, aby upiec sernik z soloną wanilią?

spód

150 g herbatników

80 g stopionego masła

szczypta soli

masa serowa

800 g tłustego twarogu dwukrotnie mielonego

400 g półtłustego twarogu dwukrotnie mielonego

5 jajek

ziarenka wanilii z całej laski

niepełna szklanka cukru pudru

1 łyżeczka soku z cytryny

odważna szczypta soli

Wykonanie

spód

Herbatniki zblenduj na “piasek”, dodaj stopione masło i taką masą wylep tortownicę 21cm wyłożoną papierem do pieczenia. Uklep spód i lekko oprósz solą.

masa serowa

Oba rodzaje twarogu zmiel dwukrotnie, przełóż do misy miksera, dodaj cukier i miksuj na średnich obrotach. W trakcie miksowania dodawaj po całym jajku. Z laski wanilii wydrąż końcówką ostrego noża wszystkie ziarenka, dodaj do miksowanej masy. Teraz czas na sok z cytryny i sól. 

Masę serową przełóż na herbatnikowy spód, wyrównaj wierzch, aby nie było na nim pęcherzyków powietrza. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 180C w opcji pieczenia góra-dół. Piecz w tej temperaturze przez 30 min, a następnie kolejne 30-40min w 170C. Upieczony sernik studź w uchylonym piekarniku. Po całkowitym ostygnięciu sernik schłodź w lodówce. A następnie smakuj, smakuj, smakuj…

Może kiedyś nadejdzie taki czas, że na dzień swoich urodzin upiekę prawdziwy tort, a nie, jak co roku, jakąś zmodyfikowaną wersję sernika. Nie to, żebym żałowała, bo sernik odwdzięcza się smakiem, ale prawdziwy tort to jest coś!

Dziś prezentuję Wam letnią wersję sernika z zeszłego roku (przepis)  sernik jagodowo – lawendowy, tyle że teraz wzbogacony o jeszcze jeden aromatyczny dodatek. Do sernika przygotowałam sos na bazie konfitury dereniowej, lawendy i jeżyn. Sos jest wyjątkowy w smaku, jednak trzeba się do niego przekonać, bo nie każdemu podejdą nuty smakowe. Taki sos dla odważnych podniebień!

A jak przygotować taki sos?

Składniki

4 spore łyżki konfitury dereniowej (można także wykorzystać nalewkę, wtedy sos będzie rzadszy)

10 jeżyn

4 gałązki lawendy

miód do osłody (opcjonalnie)

Wykonanie

  1. Do rondelka przekładamy wszystkie składniki, podgrzewamy, mieszając do lekkiego zagotowania.
  2. Zestawiamy sos z ognia i przecedzamy przez sitko, aby pozbyć się ziarenek, gałązek lawendy oraz pozostałości z jeżyn.
  3. Uwaga: jeżeli sos przygotujecie na bazie nalewki, jeżyn można dodać więcej, aby bardziej zagęścić sos.
  4. W letnie ciepłe dni sernik polewam schłodzonym sosem.
  5. Smacznego!

 

W wolnej chwili łapię za aparat i robię zdjęcia. Fotografuję moją córkę, gdy skupiona coś rysuje przy stole, gdy nachyla się, aby powąchać kwiaty, które razem zasadziłyśmy lub gdy stawia pierwsze kroki w przygotowywaniu ciasta… Uwieczniam rozkwitające pąki drzew, białe chmury na błękitnym niebie, ćwiczę na moich ulubionych stylizacjach jedzenia, bo od tego zaczynałam przygodę z aparatem. Wciąż uczę się fotografii, bo wciąż mi jej mało i chcę więcej! Patrzę potem na efekty moich działań i często się nimi z Wami dzielę. Poprzez eksperymentowanie szukam własnego stylu w fotografii, ale wydaje mi się, że on ukształtował się jakoś sam. 

To właśnie tylko z fotografii moje dziecko zna swoich pradziadków. Patrzy na wyblakłe zdjęcia, czasem postukuje w nie lekko paluszkiem i pyta postaci na zdjęciu: Widzisz mnie prababciu?  

Składniki

1 opakowanie biszkoptów okrągłych

1200g twarogu (użyłam z Piątnicy z wiaderka)

1 mała puszka mleczka kokosowego

1 torebka wiórków kokosowych (100 g )

½ szklanki likieru kokosowego

2 wafelki Princessa kokosowe

4 – 4,5 łyżki żelatyny + 2 łyżeczki likieru + 2 łyżki wody

cukier puder do słodkości według uznania

2 krople olejku śmietankowego (opcjonalnie, ale ja dałam)

1 cukier waniliowy

1 mały kubek śmietanki kremówki

Wykonanie

  1. Wiórki kokosowe zalewamy mleczkiem kokosowym i likierem, niech moczą sie ok. 2h.

 2. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, a następnie ciasno układamy biszkopty.

 3. Twaróg przekładamy do miksera, dodajemy cukier waniliowy i cukier puder, miksujemy. Wlewamy cienkim strumyczkiem likier, następnie dodajemy napęczniałe od mleczka wiórka, olejek. W masie ma być mocno wyczuwalna nuta kokosowa.

 4. W osobnym naczyniu ubijamy kremówkę. Łączymy z masą serową.

 5. Żelatynę podgrzewamy z likierem i wodą tylko do rozpuszczenia się. Cały czas mieszamy. Cienkim strumyczkiem wlewamy do masy i wolno miksujemy.

 6. Na sam koniec kruszymy jedną Princessę.

 7. Masę przekładamy na biszkopty, całość wyrównujemy. Schładzamy w lodówce do stężenia.

 8. Schłodzony sernik posypujemy wiórkami i pokruszoną Princessą.

 9. Smacznego!

Zobaczyłam wzmiankę o nim na jakiejś oglądanej stronie kulinarnej. Konkurs z piernikami “Kopernik”. Dlaczego nie? Myśląc o piernikach, od razu pomyślałam o piernikowym serniku. Tuż z pomysłem, aby do serowca dodać pierniki, pojawiła się myśl, że gdybym dodała dla towarzystwa pistacje i chałwę, mogłoby wyjść coś pysznego! Bardzo szybko myśl i pomysł wprawiłam w czyn. Kilka dni później w lodówce pysznił się wspaniały w smaku eksperyment cukierniczy – sernik piernikowo-chałwowy  pistacjami i marakują na zimno. Lato w pełni, więc taki deser był idealny. Pachniał obłędnie, a smakował wybornie.

– Ale udał Ci się ten sernik! – podsumowała moja znajoma, oblizując się po skończonym kawałku. 

Przepis wysłałam na konkurs ot tak! Tego typu zadania traktuję wyzwaniowo, jednak do wygranej podchodzę z dystansem. Jeżeli uda mi się otrzymać wyróżnienie, będę niezwykle szczęśliwa, bo to radość! Ale, jeśli nie, cieszy mnie sam fakt wzięcia udziału i wykonanie zadania, jakie zakładał konkurs. Sprawdzam się wtedy sama przed sobą, czy jestem w stanie podołać temu, co należy wykonać.

Tym razem poszczęściło mi się i zostałam wyróżniona wśród trzydziestu siedmiu innych blogerów za ciekawy i inspirujący przepis. W nagrodę moja konkursowa receptura znalazła się w przepięknie wydanej książce “Przepis na Kopernika”, pełnej fantastycznych przepisów na potrawy słodkie i słone z dodatkiem piernikowej nuty! 

Przepis na nagrodzony sernik z piernikami można znaleźć TUTAJ.

Zaś wersja tego samego sernika w wersji pieczonej dostępna TUTAJ

Ten sernik jest najprostszy jak to tylko możliwe! Minimalna ilość składników przy zachowaniu maksimum smaku. Bez spodu, bez dodatków, jedynie z wanilią i sokiem z cytryny i pomarańczy. W małej formie, w małym kształcie, na małą paterę. A może to taki sernik, od którego zacząć naukę pieczenia tego ciasta? Taki sernik dla początkujących 🙂

Zauważyłam, że grudniowy czas mija niezwykle szybko. W przedświątecznych chwilach jesteśmy zagonieni, zapracowani, nie mamy czasu na drobne przyjemności, bo wciąż gdzieś coś trzeba załatwić. A przecież to najbardziej wyczekiwany czas w roku! Może warto dobrze zakończyć ten rok, który już za miesiąc odejdzie do przeszłości? Może warto komuś pomóc, kto jest w potrzebie? A może w codziennym pędzie przystanąć i po prostu uśmiechnąć się do kogoś? Nie lepiej tak? Może zadzwonić do kogoś, kogo głosu dawno nie słyszeliśmy? Może czasem warto!

Życzę Wam, aby ten grudniowy, pełen pięknego światła czas mijał Wam mimo wszystko spokojnie, w zimowym nastroju i świątecznej aurze.

Składniki

600 g twarogu półtłustego (twaróg nie może być zbity i suchy)

ziarenka z 1/2 laski wanilii

1/2 + 1 łyżka cukru pudru

2 jajka (najlepiej wiejskie)

1 spora łyżka śmietanki 36%

sok z 1/2 cytryny

otarta skórka z 1/3 cytryny

lukier

4 łyżki cukru pudru + 2 łyżeczki soku z cytryny

wierzch

pokruszone ciasteczka / pokruszone pierniki / ozdoby cukrowe / świeży owoc

 

Wykonanie

  1. Twaróg mielimy dwukrotnie. Przekładamy do misy miksera i dodajemy cukier oraz ziarenka wanilii. Miksujemy na średnich obrotach miksera.
  2. Wbijamy po jajku i miksujemy, aby składniki ładnie sie połączyły.
  3. Wyciskamy sok z cytryny i dodajemy otartą skórkę.
  4. Na sam koniec dodajemy śmietankę.
  5. Miksujemy jeszcze przez chwilę.
  6. Małą tortownicę (16cm) wykładamy papierem do pieczenia.
  7. Masę serową przekładamy do tortownicy i wyrównujemy wierzch.
  8. Piekarnik nagrzewamy do 200C. Do tak nagrzanego piekarnika wstawiamy sernik i pieczemy go w tej temp. przez 15min.
  9. Po tym czasie zmniejszamy temp. do 160C i w niej pieczemy przez ok.35-45 min.
  10. Upieczony sernik studzimy w uchylonym piekarniku.
  11. Przygotowujemy lukier: cukier ucieramy z sokiem z cytryny aż do powstania gładkiej masy lukrowej. 
  12. Gotowym lukrem dekorujemy sernik.
  13. Wierzch obsypujemy pokruszonymi ciasteczkami (piernikami), cukrowymi ozdobami, świeżym owocem.
  14. Najlepiej sernik smakuje schłodzony 🙂

 

Moją przygodę z sernikami zawdzięczam swoim bliskim. Babcia pokazała mi, jak upiec pyszny sernik. Ona piekła zawsze jeden i zawsze taki sam. Ja upiekłam ich w wielu, wielu smakach.  Mąż namówił mnie, abym napisała książkę. Jesli książkę, to dlaczego nie o sernikach? I to taka prosta historia…

28 listopada miałam wielką przyjemność być gościem programu Tomasza Słodkiego na jego kanale Słodki Live.

W nagraniu usłyszycie słodką rozmowę o tym, jak wspomnienie z dzieciństwa może zaważyć na pasji człowieka w jego dorosłym życiu. O tym, jak z miłości do pieczenia serników może powstać książka na sernikowe przysmaki w wielu odsłonach.

“Sernikowy zawrót głowy” – taki tytuł miała pierwotnie moja książka z przepisami na serniki, jednak pod sam koniec pisania zmieniłam go. 

Zapraszam Was do oglądania i posłuchania 🙂

 

Dzień dobry! Skoro zajrzałaś, zajrzałeś do mnie, to znaczy, że smak dyni doleciał aż do Ciebie 🙂 Tej jesieni zostałam absolutnie niezaprzeczalną fanką dyniowych deserów. Moje serniki aż kipią od dyniowego smaku! Łączę je z chałwą, piernikiem, białą czekoladą, a w dzisiejszym przepisie z cynamonem. I to jest mój nowy hit! Tym razem serniczki wykonałam w mniejszych porcjach, a jako wykończenie przygotowałam do nich sos śliwkowy na ciepło. Ciekawi smaku? W takim razie zapraszam poniżej po przepis 🙂

Składniki na 6-7 porcji w zależności od wielkości kokilek

1 malutka dynia hokkaido pokrojna na kawałki i upieczona (potrzeba ok. 200-250 g  miąższu po upieczeniu)

500 g twarogu tłustego

1/2 łyżeczki cynamonu

2 duże jajka

1 niepełna szklanka cukru (najlepiej dosłodzić wg własnego uznania)

odrobina otartej skórki z pomarańczy

80-100 g herbatników czekoladowych rozdrobnionych i połączonych z 40 g roztopionego masła

sos śliwkowy

2-3 śliwki

2 łyżeczki cukru trzcinowego

1/2 łyżeczki cynamonu

Wykonanie

  1. Dynię pokroiłam na kawałki i upiekłam w nagrzanym do 190C piekarniku do miękkości. Po upieczeniu usunęłam pestki oraz skórkę. Miąższ dyniowy przełożyłam do osobnej miseczki do przestudzenia.
  2. Rozdrobniłam w blenderze czekoladowe herbatniki i wymieszałam je z roztopionym masłem.
  3. Dno  małych kokilek żaroodpornych wyłożyłam masą herbatnikową. Uklepałam spód i wstawiłam do lodówki na 30 min do schłodzenia.
  4. Twaróg zmieliłam dwukrotnie. Przełożyłam do misy miksera, dodałam mus z dyni, wbiłam jajka, wsypałam cukier i miksowałam przez chwilę.
  5. Następnie do masy serowej dodałam cynamon oraz otartą skórkę z pomarańczy.
  6. Masą serową wypełniłam naczynka prawie po brzegi.
  7. Kokilki wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 C i w tej temperaturze piekłam je przez 10 minut.
  8. Następnie zmniejszyłam temp do 150 C i serniczki piekły się w niej przez ok. 30 minut.
  9. Serniczki studziłam w uchylonym piekarniku.
  10. W małym rondelku umieściłam pokrojone i pozbawione pestek śliwki. Zasypałam je cukrem trzcinowym i dusiłam z kilkoma kroplami wody. Gdy puściły sok, dodałam cynamonu i jeszcze gotowałam chwilę na wolnym ogniu.
  11. Gotowy sos przecedziłam, aby pozbyć sie skórek.
  12. Schłodzone serniczki nalezy polać ciepłym sosem.
  13. Smacznego!

 

Ciężki, mazisty, pełen mocnych smaków. W spodzie sernika pierwsze skrzypce gra whisky, w masie królują śliwki, na wierzchu chrupią orzeszki. Można śmiało rzec, że to sernik jesienny. Zasmakujcie!

Od dziecka byłam zakochana w Trójmieście. Jako mała dziewczynka spędzałam tutaj prawie miesiąc wakacji. Potem na jakiś czas porzuciłam Pomorze na rzecz innych rejonów podróżniczych. Dopiero kilka lat temu odkryłam Trójmiasto na nowo. Gdy spodziewałam się dziecka, ostatnie wakacyjne chwile także spędziłam nad morzem i w jego dobroczynnym klimacie. Od tamtej pory co roku w jakiejś porze roku wracamy nad Bałtyk. I nieważna jest już nawet pogoda. Jeśli jest słoneczna, to idealnie, ale jeśli nie, to nie narzekamy. Bycie w tym pięknym miejscu jest niesamowitym doświadczeniem dla ciała i ducha!

Składniki

spód

150 g herbatników kakaowych

5 łyżek whisky

2 łyżeczki oleju

masa serowa

900 g twarogu półtłustego

150 g stopionej czekolady 70% kakao

3 duże jajka

150 g śmietanki kremówki

100 g suszonych śliwek (namoczonych wcześniej w whisky)

1 szklanka + 1 płaska łyżka cukru pudru

wierzch – polewa czekoladowa

1 łyżka masła

1 łyżka cukru pudru

2 kopiate łyżeczki kakao

orzeszki ziemne

Wykonanie

  1. Suszone śliwki kroimy na kawałki, przekładamy do miseczki, zalewamy whisky.
  2. Herbatniki rozdrabniamy w blenderze na piasek. Łączymy z whisky i olejem. Masą herbatnikową wykładamy tortownicę (26cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Tortownicę umieszczamy w lodówce.
  3. Czekoladę stapiamy w kąpieli wodnej. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
  4. Zmielony dwukrotnie twaróg przekładamy do misy miksera, dodajemy cukier puder i miksujemy.
  5. Nastepnie dodajemy po całym jajku i nadal miksujemy.
  6. Teraz czas na dodanie czekolady. Ponownie miksujemy, jednak na wolniejszych obrotach.
  7. Na sam koniec dodajemy śmietankę.
  8. Śliwki odcedzamy z alkoholu i przekładamy do masy. Masy ze śliwkami już nie miksujemy tylko mieszamy za pomocą drewnianej łyżki.
  9. Masę przekładamy na schłodzony spód. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200C i w tej temperaturze pieczemy przez ok. 15 min. Po tym czasie zmniejszamy temp do 160 C i w niej dopiekamy sernik jeszcze przez 45 – 55 min.
  10. Upieczony sernik studzimy w uchylonym piekarniku.
  11. Przygotowujemy polewę – w garnuszku stapiamy masło, dodajemy cukier i kakao, mieszamy do połączenia sie składników i powstania masy. Jeśli chcemy gęstszą masę, należy dodać więcej kakao.
  12. Przestudzony sernik dekorujemy ciepłą masą czekoladową.
  13. Gdy masa przestygnie, sernik obsypujemy z wierzchu orzeszkami ziemnymi.
  14. Smacznego!

Każdy z nas lubi smak i zapach piernika. Zazwyczaj kojarzy się on z Bożym Narodzeniem, ale nie zawsze. Na sklepowych półkach aż piętrzy sie od smaków i rodzajów tych wspaniałych w smaku wyrobów. Jedni lubią lukrowane, drudzy zwykłe, kruche, a inni jeszcze są fanami pierników z owocowym nadzieniem, czy to śliwkowym, truskawkowym, czy morelowym.

Przepis na ten niecodzienny sernik został przygotowany specjalnie na konkurs z piernikami toruńskimi Kopernik.  

 Mam nadzieję, że spodoba Wam się moja propozycja. Nie byłabym sobą, gdybym nie przygotowała ukochanego przeze mnie sernika w połączeniu z konkursowym produktem – piernikiem. Tak właśnie powstał sernik – piernik z chałwą, pistacjami i marakują. Jest lato, więc zdecydowałam się na sernik na zimno. Wyszedł niczym ptasie mleczko, a jedzący bawią się na podniebieniach niecodziennym, zaskakującym dla wielu smakiem! Tego życzę i Wam!

Składniki

spód

100 g herbatników

4 – 5 szt pierników “Kopernik”

50 g rozpuszczonego masła

 

masa

250 g tłustego twarogu

900 g twarogu z kubełka

150 g śmietany 36%

100 g białej lub karmelowej czekolady (użyłam karmelowej)

4 łyżeczki żelatyny

5 – 6 łyżek mleka

150 g pierników “Katarzynek”

100 g posiekanych drobno pistacji

100 g chałwy waniliowej

2 marakuje

wierzch

posiekane pistacje / pokrojone pierniki / pokruszona chałwa

* do sernika wykorzystamy w sumie 2 paczki ulubionych pierników “Kopernik”

Wykonanie

  1. Suche składniki na spód umieszczamy w blenderze i rozdrabniamy. Masło stapiamy i łączymy z masą ciasteczkową. Gotową masą wylepiamy dno tortownicy (26cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Tortownicę umieszczamy w lodówce do schłodzenia.
  2. Czekoladę stapiamy w kąpieli wodnej.
  3. Pistacje siekamy na drobno. Pierniki i chałwę kruszymy lub siekamy.
  4. Twaróg tłusty mielimy, łączymy razem z twarogiem z kubełka. Miksując, dodajemy śmietankę 36% oraz stopioną i przestudzoną czekoladę.
  5. Żelatynę podgrzewamy razem z mlekiem, cały czas mieszając. Zestawiamy z ognia i lekko przestudzoną cienkim strumyczkiem wlewmy do masy serowej, miksując ją na najniższych obrotach miksera. Masę serową dzielimy na 2 części.
  6. Z pokruszonych pierników zabieramy ok. 2 – 3 łyżki tej kruszonki i odstawiamy np. na spodku.
  7. Do pierwszej części masy twarogowej dodajemy pokruszone pierniki, delikatnie mieszamy lub miksujemy na najniższych obrotach.
  8. Do drugiej masy dodajemy pokruszona chałwę i posiekane drobno pistacje. Mieszamy.
  9. Wyjmujemy z lodówki tortownicę, na spód herbatnikowy wykładamy masę piernikową, wyrównujemy i wierzch obsypujemy odstawioną porcją pokruszonych pierników. Następnie, bardzo delikatnie wykładamy masę chałwowo – pistacjową. Ponownie wyrównujemy wierzch.
  10. Sernik wstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia na ok. 6 -7 godzin, a najlepiej na całą noc.
  11. Schłodzony sernik wyjmujemy z tortownicy, okrawając jego brzegi blisko rantu za pomocą cienkiego noża.
  12. Dekorujemy pokruszonymi piernikami, posiekaną chałwą, pistacjami oraz miąższem i ziarenkami marakui.
  13. Smacznego!

Sernik piernik z powyższego przepisu bierze udział w konkursie “PRZEPIS NA KOPERNIKA!”

 

 

Zamek w Przegorzałach widzimy z okna naszego mieszkania, podobnie jak i klasztor ojców kamedułów na Bielanach wraz z Lasem Wolskim. Wieczorem lub nocą, kiedy czasami przed snem wyglądamy przez okno, przy bezchmurnym niebie, widzimy dwa światełka, jedno z klasztoru, drugie właśnie z zamku w Przegorzałach. Usytuowany po drugiej stronie Wisły, wybudowany w czasie II wojny światowej, stylizowany na nadreński zamek niegdyś pełnił funkcję siedziby hitlerowskich urzędników, a także esesmańskiego sanatorium i szpitala pod koniec wojny. Dziś znajduje się tutaj siedziba dwóch oddziałów Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz restauracja. Ogromnym atutem tego miejsca jest przepiękny widok na dolinę Wisły i miasto, a także na Beskidy z Babią Górą i przy dobrej pogodzie – nawet Tatry!

Jest czerwcowa, ciepła niedziela, więc siadamy na kawiarnianym tarasie zamku i zamawiamy coś słodkiego. Oczy cieszymy pięknym, rozpozcierającym się z zamku widokiem! Kelner przynosi nam świeżo wyciskany sok, mrożoną herbatę i ciasta. Śmieje się i żartuje, mówiąc zabawnie po francusku. Patrzę na siedzących wokół nas przy stolikach gości kawiarni. Sa rozluźnieni, weseli, swobodnie ze sobą rozmawiają. Coraz bardziej wydaje mi się, że ludzie szukają takich miejsc, niecodziennych, spokojnych, wręcz zaczarowanych. Odrzucają nudę i nijakość na rzecz czegoś, co poprawi ich nastrój lub gdzie poczują się komfortowo.

I niby taka zwykła niedziela nam się przytrafiła, a jaka piękna…

Niedzielę kończymy spacerem w Parku Jordana przy krakowskich Błoniach.

A dla Was oprócz porcji zdjęć przepis na delikatny sernik śmietankowy. Akurat na letni czas!

Składniki

1 kg twarogu półtłustego

200 g serka ricotta

150 g śmietanki 36%

1 łyżeczka olejku śmietankowego

4 jajka

1 i 1/3 szklanki cukru pudru

1 – 2 łyżeczki soku z cytryny

wierzch

4 łyżki śmietany 18%

1 kopiata łyżka cukru pudru

spód

100 g herbatników

2 – 3 łyżeczki oleju ze słonecznika

Wykonanie

  1. Herbatniki rozdrabniamy w blenderze na piasek. Mieszamy z olejem i wykładamy nimi tortownicę (24 cm) wyłożoną papierem do pieczenia. Spód ugniatamy. Tortownicę umieszczamy na 15 – 20 min w lodówce.
  2. Twaróg mielimy dwukrotnie. Przekładamy do misy miksera i ucieramy z cukrem pudrem. Wbijamy po jajku, cały czas miksując.
  3. Następnie dodajemy ricottę, śmietankę oraz olejek i sok z cytryny. Delikatnie miksujemy na wolnych obrotach.
  4. Masę serową przekładamy do tortownicy. Wygładzamy szpatułką wierzch masy.
  5. Tortownice wkładamy do rozgrzanego do 200 C piekarnika i pieczemy sernik przez 15 min. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 150-160 C i w niej pieczemy sernik jeszcze przez 50 -55 min.
  6. Na 15 min przed końcem pieczenia na wierzch sernika wylewamy śmietankę zmieszaną z cukrem pudrem.
  7. Sernik studzimy w uchylonym piekarniku. Następnie schładzamy w lodówce.
  8. Dekorujemy dowolnie.
  9. Smacznego!