Niezły pasztet, jak to mówią! A ten jest naprawdę całkiem niezły. Bez dodatku mięsa, z ciecierzycy i czerwonej soczewicy. Lekki, przyjemny i łagodny w smaku. Pysznie smakował na pajdce chleba jedynie z dodatkiem świeżej gałązki natki. Prosto i smacznie, czyli tak, jak lubię. Ten przysmak może posłużyć nam jako dodatek kanapkowy, jako propozycja na towarzyskie spotkanie, kolację lub zimną przekąskę. Próbujcie – prostota zawsze się sprawdza!
Składniki (na 2 małe foremki)
2 puszki ciecierzycy
1 i 1/2 szklanki czerwonej soczewicy
3 duże marchewki
2 ząbki czosnku
2 jajka
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki kolendry
1 łyżeczka soli himalajskiej
pieprz kolorowy do smaku
duża szczypta suszonego tymianku
2-3 łyżeczki oliwy z oliwek
Wykonanie
- Soczwicę przepłukać na sicie.
- Na patelni rozgrzać oliwę, przełożyć soczewicę oraz pokrojoną drobno marchewkę, delikatnie podsmażyć, podlać wodą i dusić kilka minut.
- Ciecierzycę odcedzić, przełożyć do blendera. Zmiksować / zblendować na gładką masę. Przełożyć do dużej misy.
- Teraz czas na zblendowanie soczewicy z marchewką. Masę soczewicową połączyć z masą z ciecierzycy, dodać jajka, przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, imbir, kolendrę, tymianek oraz sól i pieprz.
- Masę przełożyć do podłużnych foremek wyłożonych papierem do pieczenia. Ja użyłam tych mniejszych, takich jak na zdjęciu.
- Foremki wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C.
- Piec w tej temperaturze przez ok. 60 – 70 minut. W trakcie pieczenia można sprawdzać stan pasztetu za pomocą patyczka.
- Pasztet kroić po całkowitym wystudzeniu.
- Smacznego!
Ale mnie tutaj dawno nie było. Pasztet musi być pyszny bardzo lubie takie inne dodatki do kanapek:)