Z roku na rok coraz bardziej lubię jesień. Za złote kolory, inne światło słońca, inaczej kładące się jego promienie na parkiecie… Moja jesień pachnie mi pomarańczą, imbirem, goździkami…, w kuchni zaczynają królować obowiązkowe o tej porze zupy. Pękate dynie w zieleniaku kuszą, więc targam jedną z nich i gotuję pyszną zupę dyniową, która nie tylko zachwyca smakiem, ale i urzeka kolorem…
Zupa ma przepiękny kolor! Nie ma w niej dodatku kurkumy, barwa to zasługa dyni hokkaido!
Jesienią zachwycam się feerią ciepłych barw! Czy Wy też lubicie tę porę roku?
Składniki
bulion – żeberka wędzone, marchewka, kawałek selera, korzeń pietruszki, 2 ziarenka ziela angielskiego, liść laurowy, 2,5l wody
600 -700 g upieczonej dyni hokkaido
400 g mleczka kokosowego (w całości)
200 g marchewki
2 łyżeczki tartego imbiru
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
sól do smaku
1/3 łyżeczki kolendry w proszku
100 g boczku
drobno posiekana natka pietruszki
Wykonanie
Ja nie lubię jesieni jakiś to dla mnie taki ciężki czas. Ale zupa dyniowa oj to jest pychotka uwielbiam
To może ona choć przez chwilę rozjaśni Ci ten jesienny czas 🙂
Jesień uwielbiam ! To chyba moja ulubiona pora roku 🙂 I to właśnie przez cały rok czekam na dania z dynią 🙂 Pyszna na twoja propozycja zupy! Nie tylko piękna, ale i aromatyczna, rozgrzewająca 🙂 Imbir świetnie się z dynią komponuje. Taka zupka kojarzy mi się z chwilą, kiedy wracam do domu po spacerze z Z., jesteśmy lekko zmarznięte, za oknem właśnie zaczął padać deszcz, który bębni już w nasze ogromne okna w salonie. A ja wyjmuje garnek z lodówki i odgrzewam taką zupę. Mmmm…. Teraz się rozmarzyłam i zjadłabym jej miseczkę na noc 🙂
Piękne i smaczne to Twoje rozmarzenie…:)
Częstuj się 🙂
Uwielbiam jak zawsze coś wspaniałego – jak ta zupka – ląduje na stole!
Super! Smacznie i apetycznie 🙂
Na pewno rozgrzewająco!
Pozdrowionka niedzielne 🙂
Też uwielbiam jesień, liście, owoce, jesienne smakołyki…no nie lubię tylko jak pada 😉 zupa w takim kolorze idealnie jesienna dopełnia całości 🙂 pozdrawiam
Pyszności, uwielbiam dynię i uwielbiam takie zupki 🙂
nie wyobrażam sobie jesieni bez zupy dyniowej 🙂 choć w tym roku wyjątkowo dużo z nią tworzę w kuchni 🙂
Prawda? To takie wdzięczne warzywo jesienne 😉
Nie znoszę jesieni i zupa dyniowa to chyba jedyna rzecz, która mi się w niej podoba, no może poza barwą jesiennych liści. Tę zupę mogłabym jeść na wszystkie posiłki.
Z boczkiem jeszcze nie jadłam, cóż uczymy się całe życie. Dziękuję za pomysł 😉